Do doskonalenia się w trudnej sztuce boni et aequi (tego, co dobre i słuszne) wzywa nas patron prawników – św. Ivo Helory (1253 – 1303). Od kilku lat jego relikwie przywiezione z bretońskiego Treguier przez Ars Legis – Stowarzyszenie im. Św. Ivo Helory Patrona Prawników w Krakowie (www.arslegis.org.pl), przechowywane są w Kolegiacie św. Anny w Krakowie. Brałem udział w tym niezwykłym wydarzeniu, mając w pamięci skierowane do prawników przesłanie Jana Pawła II:

Porządek sprawiedliwości nie jest statyczny, ale dynamiczny, ponieważ życie jednostek i wspólnot jest dynamiczne; jak mawiał św. Bonawentura, nie jest to ordo factus, ale ordo factivus, który każe wytrwale i z zamiłowaniem ćwiczyć się w mądrości, zwanej w świecie łacińskim iurisprudentia: to poszukiwanie mądrości może pochłonąć wszystkie siły człowieka i stanowi jedną z najwznioślejszych form praktykowania cnoty. Zasada, nakazująca oddać każdemu, co mu się należy — nie tylko krewnemu, przyjacielowi, współobywatelowi czy współwyznawcy, ale także każdemu człowiekowi po prostu dlatego, że jest osobą i że wymaga tego sprawiedliwość — przynosi zaszczyt prawu i prawnikom. Jeśli istnieje jakiś przejaw jedności rodzaju ludzkiego i równości wszystkich ludzi, to jest nim właśnie prawo, które nie może pozostawiać nikogo poza swoim zasięgiem, jeśli nie chce zniekształcić własnej tożsamości. 

Artykuł w wersji PDF